Marek Murmyło, prezes LKS EkoSport Siedlce, opowiedział o działalności swojej firmy i pierwszych miesiącach funkcjonowania naszego klubu.

Firma Eco Harpoon Recycling działa na rzecz ochrony środowiska. Czym konkretnie się zajmuje?

Nasza firma istnieje na rynku od 20 lat. Zajmujemy się zbieraniem i przetwarzaniem elektrośmieci, czyli zużytych urządzeń elektrycznych i elektronicznych oraz zużytych baterii.

Jak duży jest rynek „ekośmieci”?

Działamy na terenie całego kraju. Posiadamy oddziały w: Czosnowie, Rejowcu Fabrycznym oraz Wąchocku, gdzie powstaje nowy oddział. W zakresie odbioru zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego współpracujemy z firmami z terenu całego kraju.

Ile jest takich firm w kraju?

Trudno mi oszacować, ale na pewno jest jeszcze na naszym rynku miejsce dla innych podmiotów gospodarczych. Jeżeli chodzi o poziom zaawansowania najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych w gospodarowaniu tymi odpadami, to uważam, ze nasza firma jest w czołówce tego typu polskich firm.

Jak duży jest problem z „elektrośmieciami” w Polsce?

Nie lubię słowa śmieci, wolę określenie surowce wtórne. Praktycznie każde urządzenie w domu jest zasilane baterią albo energią z sieci. W XXI wieku tego sprzętu jest bardzo dużo w każdym gospodarstwie domowym. Ponadto wyścig technologiczny sprawia, że żywotność tych urządzeń zmniejszyła się. Obecnie szacuje się, że każdy sprzęt typu komputer, telewizor, lodówka czy pralka wymienia się co 3-4 lata. W związku z tym ZSEiE przybywa na rynku. Najgorsze jest to, że część tych urządzeń trafia do lasów czy przydrożnych rowów. Ludzie pozbywają się tych odpadów, gdyż czasami nie wiedzą gdzie maja je przekazać. Dlatego staramy się docierać do mieszkańców również i z tego typu informacją. Naszym celem jest, aby w naszej sztandarowej akcji „Stwórzmy Czystą Polskę” uczestniczyli wszyscy mieszkańcy, instytucje i urzędy, a także kluby sportowe takie jak LKS EkoSport Siedlce. Wspólnie doprowadzimy do tego, że w naszych domach pozostaną jedynie działające sprzęty. Warto też dodać, że nasza firma wyróżnia się na rynku tym, że odbiera te odpady bezpłatnie, a zbierającym je w ramach funkcjonowania Nieprofesjonalnych Punktów Zbieranie ZSEiE podmiotom, w tym klubom sportowym wypłaca z tego tytułu gratyfikacje finansowe, przez co bardzo aktywnie i skutecznie wpisuje się w rozwój sportu zarówno powszechnego, jak i tego profesjonalnego uprawianego w klubach sportowych na terenie całego kraju bezpłatnie.

Poruszył pan ważny problem. Wiele osób ma sporo zużytych sprzętów w garażach, na strychach, ale nie wie co z nimi robić…

To braki edukacyjne, które niestety można jeszcze zauważyć w naszym społeczeństwie. Kiedyś przeprowadziliśmy w mazowieckich szkołach konkurs o miano Szkoły Mistrzostwa Ekologicznego. Dzieci przekazały informację rodzicom, a ci zareagowali natychmiast przynosząc do szkół zepsute urządzenia elektryczne, opróżniając jednocześnie piwnice, garaże czy strychy. Akcja zakończyła się sukcesem. Szkoły zebrały mnóstwo elektroodpadów, dzieci poznały proces odbioru i przetwarzania tych odpadów, zwiedzając nasz zakład, a szkoły przy okazji tego konkursu otrzymały od naszej firmy cenne nagrody. Niemniej to cały czas za mało. Na terenie Warszawy odbieramy odpady z mieszkań na telefon. To samo planujemy zorganizować na terenie Siedlec i okolic. Chcielibyśmy zaangażować w to nasz nowy klub LKS EkoSport Siedlce, który powoli już to robi. Przed nami jeszcze bardzo dużo pracy, jednak jesteśmy optymistami, gdyż w powstanie naszego klubu zaangażowało się bardzo wielu ludzi dobrej woli, oddanych zarówno dla lokalnego sportu, jak i dla miasta i gmin powiatu siedleckiego. Uważamy, że tego typu połączenie biznesu ze sportem może przynieść tylko i wyłącznie same korzyści dla obu stron. Przecież prawdziwy sport to „czysty” sport, a słowo „czysty” kojarzy się właśnie z ekologią i dbałością o nasze środowisko naturalne.

Od niedawna istnieje klub LKS EkoSport Siedlce. Co stało za decyzją o stworzeniu nowej organizacji sportowej na mapie Siedlec?

Nie chciałbym w tym miejscu zbyt szeroko omawiać przyczyny powstania naszego klubu, gdyż temat mojej współpracy z WLKS Nowe Iganie, jest tematem przynajmniej dla mnie zamkniętym. Nie chcę do tego wracać. Teraz patrzę wyłącznie do przodu. Nie mniej jednak odpowiadając na pytanie muszę powiedzieć, że pomysł utworzenia nowego klubu powstał wtedy, gdy działacze WLKS Nowe Iganie postanowili pozbyć się mnie z funkcji prezesa, odwołując mnie wbrew obowiązującej wówczas i będącej w obrocie prawnym Uchwały Walnego Zgromadzenia Członków WLKS, która przekazała Walnemu Zgromadzeniu prerogatywy w zakresie powołania i odwołania prezesa zarządu. Ale odwołano mnie tak jak chciano, pogodziłem się z tym i nie chcę już do tego wracać. W natychmiastowej reakcji na odwołanie mnie z funkcji prezesa zarządu wszyscy trenerzy sekcji podnoszenia ciężarów i trenerka sekcji lekkiej atletyki w dyscyplinie biegów średnich, postanowili wraz ze swoimi zawodnikami opuścić WLKS. Gdyby nie to, pewnie w Siedlcach bywałbym tylko przejazdem. Staram się być człowiekiem odpowiedzialnym za swoje działania, dlatego w tej sytuacji nie mogłem pozostawić trenerów i zawodników. Wspólnie podjęliśmy decyzję o powstaniu nowego klubu. Udało się w miarę szybko załatwić wszystkie formalności administracyjne oraz rejestracyjne i dzisiaj jesteśmy już funkcjonującym klubem sportowym.

Razem z panem nowy klub współtworzą m.in. Lidia Chojecka i Marcin Dołęga. To nazwiska, które każde kibic sportu powinien znać.

Tak zgadza się, są to znane nie tylko w krajowym, ale i światowym sporcie nazwiska, z olbrzymim dorobkiem i doświadczeniem. Oprócz nich zgromadziliśmy wokół siebie ludzi oddanych sportowi, ludzi, którzy nie akceptowali sposobu zarzadzania klubem praktykowanym w WLKS. Konsekwentnie powtarzam, że w hierarchii ważności w klubie sportowym, na pierwszym miejscu są zawodnicy, następnie trenerzy, później pracownicy techniczni i administracyjni, a na końcu działacze z prezesem zarządu na czele. Nie udało mi się wprowadzić tej hierarchii w poprzednim klubie, gdyż było nas za mało aby przeforsować ten styl zarządzania. Ci co się z tym nie zgadzali odeszli razem ze mną.

Jakie są plany klubu na najbliższe tygodnie, miesiące, lata?

Obecnie zawodnicy trenują i przygotowują swoją formę na przyszły rok. Zawodnicy poniżej I klasy sportowej z sekcji podnoszenia ciężarów posiadają już nasze licencje sportowe. Jeżeli chodzi o zawodników z sekcji lekkiej atletyki, to wszystkie dokumenty przesłaliśmy do PZLA i oczekujemy stosownych decyzji. Zawodnicy trenują w klubie, mam nadzieję, że niebawem będą startować w barwach LKS EkoSport Siedlce. Nieco inaczej wygląda sytuacja zawodników z Pierwszą i Mistrzowską klasą Krajową oraz z Mistrzowską Klasą Międzynarodową, którzy są w okresie karencji. Wierzę, że niebawem i oni będą mogli startować pod szyldem naszego klubu. Myślę, że ta sytuacja dokładnie obrazuje system hierarchii obowiązujący w poprzednim klubie, gdzie nie ważny był interes zawodników, lecz urażona duma i interes własny działaczy. To jednak ich problem i to oni muszą z tym dalej żyć i funkcjonować w polskim sporcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *